Tejemniczy (User) (1 threads, 21 posts) posted 11 years ago (92851h) A ja nie żałuję. Gram na rooku już dość długo, i nie mam ani sporej kolekcji, nie mam addonów, mam starego seta i to mi odpowiada. Co to za gra jak wszystko ginie po jednym czy dwóch uderzeniach ? Jestem stereotypowy i dla mnie liczy się wciąż stary klimat. Możecie mówić co chcecie, że "skoro nie masz kolekcji takiej jak ja to nie jesteś prawdziwym Rookslayer'em", ale zapytam, grasz dla siebie czy dla publiki? Ja wiem co było kiedyś, jaki klimat panował, widziałem już nie jedno w tej grze. Liczą się wspólne wspomnienia i spędzone chwile. Jedynie kto został i może potwierdzić moje słowa jest "Fedrix" (czy.ABAROS). Co z tego że teraz każdy w kilka dni 30-40 lvl wbije ? Jaka z tego przyjemność ? Bo dla mnie żadna.