You are currently browsing the fansite in: English.
Polish
English
Replies
7
Language
PL
Status
Open
Pinned
No

Stiwi Łonder

Stiwi Łonder (User) (44 threads, 708 posts) posted 12 years ago (102738h)
We wcześniejszym wydaniu "Bezludnej Wyspy" wspomniałem, że temat poświęcony botterom rozbiję na dwie części. Jest bardzo interesujący, dlatego grzechem byłoby opisanie go w kilku zdaniach. Być może pierwsza seria była zbyt ogólnikowa. Takie zarzuty są jak najbardziej na miejscu i nic do nich nie mam. Chciałem zarysować fabułę, ponieważ teraz skupię się na bliższej memu sercu połowie - wspomnę o nas. Mam małą nadzieję, że tym razem pojawi się jakieś zainteresowanie, ponieważ Botgaard kazał się poniekąd klapą i trochę mi podciął skrzydła. Upały powoli odchodzą, ale poważnie dały się we znaki. Jestem ciekaw, jak sobie z nimi radziliście. Żyjecie jeszcze? :]


Walką z oszustami powinien zajmować się przede wszystkim producent gry. To od niego zależy na ile pozwoli rozprzestrzenić się tak zwanej czarnej stronie. Jednak kiedy CipSoft nie jest w stanie (bądź też nie chce) poradzić sobie z plagą, to do akcji wkraczają gracze. Bezczynne siedzenie nigdy nikogo nie interesowało. Wystarczyło, że na serwerze pojawiła się czarna owca i momentalnie Rookstayerzy potrafili się zorganizować.

Umówmy się, że nigdy nie mieliśmy i nie będziemy mieć tak szerokiego pola manewru, jakim dysponują założyciele Tibii. Oni mogą banować i kasować konta, natomiast nam pozostały tylko dwie opcje: raportowanie oraz trapowanie. Pierwsza cieszyła się bardzo dużym powodzeniem, ale tylko za czasów gamemasterów. Wystarczyło wysłać informację o łamaniu regulaminu i pojawiała się pewność, że konkretny nick otrzyma to, na co zasłużył. Zwłaszcza kiedy raporty wysyłało kilka osób.
W momencie zaprzestania korzystania z usług mistrzów w jakimś stopniu zdemotywowano wszystkich, którzy tak ochoczo walczyli. Jasne, ta opcja jest dalej i przynosi efekty, czego przykładem są fale mass banów. Niestety działa to głównie w przypadku Mainlandu. Rookgaard świeci pustkami, a przecież do wysyłania komunikatów potrzeba bohaterów. Prawdę mówiąc nigdy nie byłem zwolennikiem tego programu i już raczej się do niego nie przekonam. Na głównym kontynencie i światach z opcją PvP mają jeszcze jedną możliwość. Zawsze można wyeliminować bota własnoręcznie. Wystarczy wiedzieć gdzie expi i można dokonać egzekucji w solowym pojedynku lub wpaść z ekipą.

Nasza wysepka jest mocno okrojona. Zajmuje bardzo małą powierzchnię i brakuje jej różnorodności potworów. Nikogo to nie dziwi, bo z założenia miała być tylko miejscem przejściowym. Jedyną pewną opcją na wymierzenie sprawiedliwości graczom zdecydowanym tutaj zostać jest trap. Na dodatek stał się uszczuplony odkąd zabrano funkcję ropowania potworów piętro wyżej. Kurde! Teraz patrząc wstecz widzę jak starali się nas dobić, a my dalej żyjemy...no dobra - człapiemy. Wystarczy odrobina wyobraźni i zabicie kogoś przy pomocy mobów jest wciąż możliwe do zrealizowania. Na swoje nieszczęście nie wzbogacisz się, ponieważ do deadzie loot nie wypada. Taką pracę można więc nazwać wolontariatem.
Jestem zmuszony zawieść czytelników spodziewających się przepisu na idealne trapowanie. Coś takiego nigdy nie wejdzie w życie, mission imposible. Wszystko zależy tak na prawdę od sytuacji i tego w jakim miejscu biega obiekt naszego zainteresowania. Przeważnie jest to Poison Spider Cave - ze względu na bardzo szybkie zdobywanie doświadczenia oraz Minotaur Hell - ze względu na skórki jaki pozostawiają po sobie byczki. Są też łowcy addonowych itemów. Ich znaleźć jest też dziecinnie łatwo. Głównym terenem, wokół którego grasują jest Bear Cave, bądź Wolf Cave. Pamiętaj, że pomocne zawsze są przedmioty uniemożliwiające poruszanie się potworów/botów, dlatego dobrze jest skorzystać z korytek i skrzynek, a także Honey Flowerów. Zaopatrz się koniecznie w cierpliwość, niektórzy potrafią mieć nawet po kilkadziesiąt potionów.

W tym miejscu pasuje zanotować kilka słów odnośnie Arona. Ten Bardzo specyficzny Rookstayer zdobył sławę, dzięki zabójstwom. Potrafił wykończyć niemal każdego, a szczególnie był cięty na Polaków. Był zawsze dokładnie poinformowany i wpadał znienacka. Na portalu YouTube można wyszukać wiele filmików z Aronem w roli głównej. Oto jedno z jego bardziej spektakularnych dokonań:
Kilka miesięcy temu w rookgaardzkiej gazetce pojawił się artykuł o pewnym stowarzyszeniu. Przeczytałem go z wielką przyjemnością. Nie pamiętam kto był jego autorem i brak mi również informacji, czy zachował się gdzieś na komputerze. Dlatego postanowiłem wspomnieć jeszcze raz o tym, co miało miejsce. Z góry was przepraszam, natomiast ciężko byłoby mi przytoczyć całą historię. W tamtych czasach miałem inne zajęcia niż Tibia.

R.A.B.O - czyli Rookgaard Anty Botters Organization, to inicjatywa mająca na celu walkę z półautomatami. Powstała w lutym 2007 roku. Jej motorami napędowymi byli znani z naszych for Kyron i Eldryzif. Ekipa wpadła na świetny pomysł. Zaprzestano ograniczania się tylko na konkretny świat i walka rozpoczęła się na wszystkich serwerach. Miejscem ich spotkań była bodajże Askara. Tam też organizowano spotkania, poznawano się bliżej, planowano działania i imprezowano. Po akcji odławiania należał się przecież solidny meeting. Na wielu uwiecznionych zdjęciach można zobaczyć obecność Gamemasterów, ponieważ działo się w to czasach jakiegoś tam zainteresowania Rookiem. Ich pułapki wyglądały przeróżnie, ale członków organizacji łączyła jedna zasada - odesłanie bottera z powrotem do świątyni. Śmiem twierdzić, że wtedy sporym ryzykiem było odejście od komputera i zaprzestanie monitorowania postaci. Działali szybko, precyzyjnie i skutecznie.
Sporo wzmianek można było znaleźć w internecie na temat R.A.B.O. Teraz zachowały się tylko szczątki. Osobiście polecam wam album znajdujący się na starej kopii Rookgaard.pl, dotyczący zjazdu https://www.rookstat.net/rookold/showthread.php?tid=3648, i temat poświęcony pułapkom https://www.rookstat.net/rookold/showthread.php?tid=5391. Dzięki screenom zobaczycie, jak to wszystko wyglądało.
Znów jestem zmuszony wspomnieć o przemijaniu, ponieważ nawet tak wydawałoby się silna organizacja nie przetrwała próby czasu. 3 lipca 2008 roku na Askarze odbył się mecz piłki nożnej (wyżej wymieniony). Przybyła na niego spora liczba graczy. Miejscem meetingu wybrano centrum Salmon Questu. Zjawiła się również CM Andasstra, która stworzyła piłkę. Przy tak dużej ilości osób znalazło się kilku idiotów. Piłka przepadła i powstały burdy. Po uspokojeniu sytuacji mecz postanowiono dokończyć w Piekle Orków. Był to początek końca R.A.B.O. Szkoda, ponieważ niesmak pozostał. Mogli zdziałać duuużo więcej.
______________________
Źródło zdjęć i video:
www.rookie.xaa.pl
www.imageshack.us
www.rookstat.net/rookold
www.tibiopedia.pl
www.youtube.com
Do you like the post?

Acotte

Acotte (User) (16 threads, 363 posts) posted 12 years ago (102738h)
Nareszcie! :D
Bardzo ładnie opisane, nie znalazłem żadnych błędów. Ale mam wrażenie, jakbyś skończył artykuł w połowie. Brakuje mi jakiegoś podsumowania, lub czegoś w ten deseń.
Do you like the post?

Aurox

Aurox (User) (15 threads, 766 posts) posted 12 years ago (102737h)
Ja również zdziwiłem się, że to już koniec. Bardzo dobra lektura, ten redaktor jak najbardziej ci się należy!
Do you like the post?

Freszol

Freszol (User) (40 threads, 761 posts) posted 12 years ago (102734h)
Kolorek się należy ;)
Elegancko
Do you like the post?

Stiwi Łonder

Stiwi Łonder (User) (44 threads, 708 posts) posted 12 years ago (102733h)
Zastosowałem taki celowy zabieg artystyczny. Tekst miał się urwać niespodziewanie, niczym R.A.B.O.

Dzięki za opinię chłopaki :>
Do you like the post?

AdiQ

AdiQ (User) (19 threads, 250 posts) posted 12 years ago (102684h)
Spoko się czytało :}
Do you like the post?

Hardstyle

Hardstyle (User) (2 threads, 31 posts) posted 12 years ago (102573h)
Artykuł super i naprawdę fajnie jest coś takiego poczytać. Zdziwiło mnie też gdy zobaczyłem swoje zdjęcia z robienia trapa hah :D
Do you like the post?

Kyron

Kyron (User) (27 threads, 249 posts) posted 12 years ago (102573h)
Małe sprostowanie, że Eldryzif nie był założycielem a pomógł tylko w organizacji meczu w piłkę. Fajny artykuł, podziwiam za chęci. Sam myślę o powrocie do pisania gdy wrócę z pracy we wrześniu.
Do you like the post?
Showing 1 to 8 of 8 results
In the last 15 minutes, 0 unique users visited the fansite, including 0 logged in.