You are currently browsing the fansite in: English.
Polish
English
Replies
34
Language
PL
Status
Open
Pinned
No

Kyron

Kyron (User) (27 threads, 249 posts) posted 11 years ago (98844h)
* Zdjęć jest bardzo mało, gdyż nie wyświetlają się już w archiwach.


Moje początki sięgają roku 2006, gdzie na serwerze Furora założyłem swojego pierwszego rookstayera. Przeczytałem kilka poradników na stronie tibia.pl i dopiero wtedy dowiedziałem się, kim w ogóle są rookstayerzy... Nie podobało mi się na Głównym Kontynencie, jednak nie spodziewałem się, że ktokolwiek mógłby zostać na Rookgaardzie, dlatego gdy dowiedziałem się o takich ludziach, od razu postanowiłem tego spróbować... i na Wyspie Nowicjuszy pozostałem już do dzisiaj...

Nie wiem dlaczego wybrałem Furore, jednak moją jedyną rozrywką była próba rozwiązania zagadek Rookgaardu i zbierania książek wraz z Miszczem Suspesu, który pewnie jest już na emeryturze i z pewnością mnie już nie pamięta... Gdy osiągnąłem 13 poziom doświadczenia, expiłem już z wielkim trudem i stwierdziłem, że dalsze expienie nie jest możliwe. Podziwiałem go za to, że wbił on 18 poziom. Wtedy to było coś... wiedziałem o istnieniu Sunrise i paru innych legend, jednak był to dla mnie bardzo odległy świat. Gdy pierwszy raz ujrzałem rookstat - zamurowało mnie....

Kariera na Furorze nie potrwała długo, może z dwa tygodnie i po krótkim okresie przerwy, postanowiłem rozejrzeć się z nowym serwerem. Wtedy poznałem Rookgaardem.pl i jeszcze pod koniec roku 2006 założyłem postać na serwerze Askara. Serwer naprawdę tętnił życiem, była nawet gildia rookstayerów Nighthawks of Rook i chyba dopiero wtedy zrozumiałem, jak wielu ich jest... Postanowiłem do niej dołączyć...
Pokój handlowy tętniący życiem, nikt wówczas nie handlował w mieście. Wszyscy schodzili na dół, licytowali się ze sobą i oszukiwali wzajemnie. Było to naprawdę coś pięknego. Zamiast krzyczeć "sell mace", ludzie woleli pokazać swoje przedmioty na stole...
Gdy dołączyłem do gildii Pancho Palla, poznałem naprawdę wspaniałych ludzi i to właśnie te czasy wspominam jako jedne z najlepszych. Xzizzbit, Amunia, Pancho, Xyrax, Valbon czy tez w późniejszym okresie Zicer oraz Ovvy. Nikt wtedy nie miał pojęcia o możliwości skorzystania z botów, gdyż tylko nieliczni rookstayery na świecie ich używali... Naszą rozrywką było nie wbijanie poziomów doświadczenia, a trapowanie i gapienie się na Miecz Furii, który leży tam do dzisiaj i nikt go jeszcze nie zdobył... Postacią "Kyron Rook" wbiłem 17 poziom doświadczenia, jednak był to szczyt moich możliwości... Najlepszy na serwerze był wtedy Amunia albo Bruce Wood - nasz lokalny karateka - prześcigali się wzajemnie w levelu mając około 30 poziomowe postacie.... Później zostałem shackowany i przestałem grać...

Cały czas utrzymywałem kontakt z Xzizzbitem, który przez lata (dopóki nie zniknął ze świata Tibii) był moim bardzo dobrym kumplem... Rozmawialiśmy o Furorze i tamtejszych legendach, o Rookgaardzie i o tym, co dzieje się na forum rookgaard.pl.... Zwierzył mi się, że sharuje wraz z Amunia najlepszego rookstayera na Askarze...

We październiku 2007 roku założyłem postać na Antice i dołączyłem do rodziny Haltonów pod nickiem Flake Halton... Pierwszy raz poczułem, że mogę expić...

Było to jedyne Halloween, gdzie mieliśmy okazję przebrać się w niestandardowe stroje, dzięki naszemu królikowi:
... na 26 poziomie doświadczenia stwierdziłem, że mam dosyć, jednak spotkała mnie niesamowita niespodzianka:
Gdy Xzi odchodził na emeryturę, za pieniądze zebrane na trollach kupił mi 3 miesiące płatnego konta... byłem niezmiernie szczęśliwy i postanowiłem to jak najszybciej wykorzystać...
Z czasem zauważyłem, że całkowicie odciąłem się od świata. Do szkoły chodziłem jak trup, a gdy tylko rodzice gdzieś wyjeżdżały, kupowałem energetyka, chipsy i potrafiłem expić do 6 rano... PACC area była praktycznie tylko moja, aż pojawił się Warbie z 22 poziomem doświadczenia. Czasami próbował się ze mną dogadać, jednak bardzo często po prostu wchodził na reaspawn. Expił bardzo szybko i lada moment prześcignął wielkiego maniaka - mnie. Stało się to dla mnie bardzo podejrzane, gdyż potrafił przez 9 godzin nie opuszczać jaskini. Domyśliłem się co jest grane i przyłapałem go na gorącym uczynku. Niestety nikt z Associations of Rookgaard mi nie wierzył, gdyż Warbie był członkiem Rising Dragons i to ja zacząłem być podejrzewany o bocenie...
Nigdy nie widziałem nikogo w niebieskiej pelerynie, aż po raz pierwszy zgłosiłem bottera biegającego po trollach. Po dosyć krótkim czasie, ktoś bardzo szybko przebiegł koło mnie, przeszły mnie dreszcze, gdyż zrozumiałem, że był to GM, a dokładniej GM Harry-Callahan. Napisał, że niestety nie ma już osoby o tym nicku online, podziękował mi i zniknął....

Chwilę później, biegłem do miasta pochwalić się wszystkim, że widziałem gamemastera, jednak nie zdążyłem dobiec, a na naszym guild chacie pojawiła się informacja o mistrzach gry na wieży pszczół....
Dobiegłem i okazało się, że jest ich aż trzech. Dużo jak na pierwszy raz - pomyślałem. Zrobiłem zdjęcie i zostałem po kilku sekundach odesłany do lokalnej świątyni, abym nie przeszkadzał w banowaniu rookstayerów, którzy zastawili pułapkę na nowicjuszy...

Zacząłem wierzyć, że walka z botterami jest realna i wraz z kilkoma znajomymi z rookgaard.pl, oraz Antici, postanowiliśmy wyczyścić serwer z botterów...
Mimo tego, że walczyliśmy z botterami na wszelkie możliwe sposoby, ze względu na dużą liczbę godzin online, to właśnie ja zostałem o bocenie oskarżony... Dużą zasługę miał w tym Tassel, który wchodząc na trolle o 6 rano, już na starcie stwierdził, że jestem botterem... Krótko przed sylwestrem 2008, zostałem wyrzucony z gildii Associations of Rookgaard oraz z rodziny Haltonów. W złości zmainowałem Flake Haltona...
Postanowiłem więc skończyć z bawieniem się w uczciwego gracza i sam zaczerpnąłem bo - najlepszego obok BlackD w tamtych czasach - TibiaBotNG i ponownie wróciłem na Askarę...

Nic się dla mnie nie liczyło, chciałem tylko wbijać level. Jak się okazało, towarzystwo na askarze troszkę się zmieniło i nikt nie podejrzewał nikogo o nieuczciwą grę. Znów założyliśmy Nighthawks of Rook pod nazwą Happy Rook Mates, jednak bardzo szybko zaczęliśmy wzajemnie przyłapywać się na gorącym uczynku... W ostateczności stwierdziliśmy, że nie ma się czego bać, gdyż cała gildia boci i powinniśmy trzymać się razem...
Nie liczyło się nic, oprócz PSC, którego nie opuściłem do 72 poziomu doświadczenia, oraz jak najszybszego wbijania poziomów. Znów stałem się maniakiem i doskonale zdawałem sobie z tego sprawę, a moim celem było jak najszybsze awansowanie do top 3 askary....
Retired Jiriki i przypadkowe zmainowanie się Sellasa, doprowadziły mnie do TOP 1 w zaskakującym tempie...

Niestety stała się rzecz "niemożliwa"... krótko przed 72 poziomem doświadczenia, zmęczony po szkole położyłem się i zapomniałem włączyć potków a moja postać expiła w czasie, gdy smacznie spałem... budząc się koło godziny 20.00 w temple, byłem zszokowany, że mogłem do tego dopuścić... Stwierdziłem, że nie będę już expił i poszedłem poćwiczyć distance do Rot Hellu... Niestety przeglądając przeglądarkę - największą zabójczynie tibijskich postaci, zostałem strapowany przez roty i bardzo szybko zabity... Wkurzony dwoma dedami pod rząd, znów zrookowałem swoją postać...

O dziwo nie znudził mi się Rookgaard, jednak miałem dosyć expienia... znów postawiłem na R.A.B.O. - tym razem na poważnie...
Wielu przez to nazywa mnie hipokrytą, jednak dla mnie była to zwykła forma zabawy... czy zwalczanie innych botterów, wobec gdy samemu się boci to hipokryzja? To raczej zwykły przejaw nieuczciwej rywalizacji :)...

R.A.B.O wróciło z podwójnym uderzeniem, zorganizowaliśmy mecz w piłkę i otworzyliśmy prawdziwy nabór.
Zbanowanie Helladesa na 90 poziomie doświadczenia, Ferumbrasa de Rookgaard na poziomie 104, czy też Aloho Eoxy na 106 poziomie, to jedne z naszych większych sukcesów...
Trapowaliśmy, spotykaliśmy się, jednak naszą największą bronią był jeden głos. Gdy którykolwiek z h - levelowych botterów pozostawiał postać bez opieki, na forum gamemasterów pojawiał się temat, "signedowany" czasami nawet kilkudziesięcioma głosami w kilkadziesiąt minut... Do czasu usunięcia mistrzów gry, była to nasza najsilniejsza broń...

Rookgaardzka jesień, usunięcie gamemasterów, sztuczność Cipsoftu doprowadziło do końca mojej kariery i od tamtego czasu gram tylko sporadycznie...
Do you like the post?

AdiQ

AdiQ (User) (19 threads, 250 posts) posted 11 years ago (98844h)
Najs. Bd cz2?
Do you like the post?

Kyron

Kyron (User) (27 threads, 249 posts) posted 11 years ago (98844h)
Nie :P Ogólnie to 1/4 tych zdjęć, ale już się nie wyświetlają nawet w archiwum rookstatu. Opisałem tak w skrócie, żeby nie było, że nigdy na Rooku nie grałem haha.
Do you like the post?

Lee

Lee (User) (38 threads, 963 posts) posted 11 years ago (98844h)
Ładna historyjka Hipokryto ;)
Kiedy dokończysz swój wywiad?
I kiedy zrobisz obiecany wywiad z Słoneczkiem??

@ V
:D na starym rookie pisałeś co innego...
Do you like the post?

Kyron

Kyron (User) (27 threads, 249 posts) posted 11 years ago (98844h)
Up.

Jaki wywiad?

Słoneczko nie chciał :(
Do you like the post?

dp44

dp44 (User) (0 threads, 9 posts) posted 11 years ago (98844h)
Fantastyczna historia, wciągająca, a co najlepsze - Twoja. Gratulacje:)
Do you like the post?

Beridok

Beridok (User) (10 threads, 176 posts) posted 11 years ago (98840h)
3 błędy:
"Wtedy poznałem Rookgaardem.pl"
"bo" zamiast "po" we fragmencie o botach
"Wkurzony dwoma dedami pod rząd, znów zrookowałem swoją postać..."
?!

Anyway, w pełni zgadzam się z dp44.
Do you like the post?

PrincessWoona

PrincessWoona (User) (22 threads, 490 posts) posted 11 years ago (98769h)
Do you like the post?

Mokra Jedynka

Mokra Jedynka (User) (3 threads, 197 posts) posted 11 years ago (98768h)
Fajnie Ci to wyszło, miło sie czytało. :)



Fota adekwatna do Twojego wieku i poziomu jaki reprezentujesz.

PS.

Chcialbym jeszcze dodac, ze tak jak myslalem ten wasz Elysia Team to banda dzieciaków, ktorzy probuja zaistniec, a robią tylko z siebie błaznów. Moje obawy sie potwierdzily gdy was zobaczylem na test serverze. rzal i bul
Do you like the post?

PrincessWoona

PrincessWoona (User) (22 threads, 490 posts) posted 11 years ago (98744h)
Mokra Dwunastka wrote: Fota adekwatna do Twojego wieku i poziomu jaki reprezentujesz.
PS.
Chcialbym jeszcze dodac, ze tak jak myslalem ten wasz Elysia Team to banda dzieciaków, ktorzy probuja zaistniec, a robią tylko z siebie błaznów. Moje obawy sie potwierdzily gdy was zobaczylem na test serverze. rzal i bul
Wypełnij to (jeżeli znasz angielski gimbusku):
Spoiler:
Do you like the post?

Kyron

Kyron (User) (27 threads, 249 posts) posted 11 years ago (98154h)
Dawno nie wbiłem poziomu (chyba z kilka miesięcy ; O), ale polowanie na shengi zawsze daje pare expa.
Od 30 poziomu zacząłem regularnie padać, a co za tym idzie, nie po raz pierwszy wbijam tą postacią 35 poziom :)
Do you like the post?

Lee

Lee (User) (38 threads, 963 posts) posted 11 years ago (98154h)
:D ile już shengów trafiłeś?
Do you like the post?

Kyron

Kyron (User) (27 threads, 249 posts) posted 11 years ago (98154h)
Z 15-20, ale kolekcje sprzedałem jakiś czas temu Cezetowi. Ostatnimi czasy pacera jest tak zabocona, że cięzko trafić na shenga. Jestem teraz w posadaniu tylko 3x mlw i 1 knife, ale to tylko jeden z kilku serwerów na których sprawdzam.
Do you like the post?

Kyron

Kyron (User) (27 threads, 249 posts) posted 11 years ago (98107h)
Normalnie przyexpiłem ^^. Mam nadzieję, że do czerwca wbiję 40 :) Pzdr.
Póki co starczy.
Do you like the post?

Kyron

Kyron (User) (27 threads, 249 posts) posted 11 years ago (97984h)
Level (już 3 w tym roku wow, do wakacji będzie ten 40 :) )
Zrespił się dzisiaj obok mnie, w końcu...
I jakichś czterech karków wpadło, ale szybko sprawę wyjaśniłem
Do you like the post?
Showing 1 to 15 of 35 results
In the last 15 minutes, 0 unique users visited the fansite, including 0 logged in.